Najnowsze wpisy, strona 12


paź 25 2004 ...
Komentarze: 9

 Podsumowanie łikendu:)

PIATEK:
Wieczor nie nalezal do udanych. Zalowalam, ze wyszlam z dziewczynami do tego smierdzacego Gotyka;/ Zwlaszcza, ze postanowilam, iz pic bede juz tylko na 18nastkach (yh..ciekawe ile w tym wytrwam:P).
SOBOTA:
23 zadania z fizyki - zrobione:) Ciezko bylo, ale cel osiagniety:) Potem wieczorny wypad na basen ze Sliwka(dziekuje:*) z zamiarem przeplyniecia kilkudziesieciu basenow w ciagu godziny. Troche mi zeszlo, bo przeplynelam moze z 2 baseny, zeslizgnelam sie z 2 razy ze zjazdzalni (cofam sie w rozwoju;)), zrobilam kilka skokow na bombe i jeden nieudany na glowke, w wyniku ktorego gatki zsunely sie do kolan - ratownicy mieli darcie(haha.. :P). Na koniec same ze Sliwka zostalysmy na basenie, ratownicy zgasili swiatla i wlaczyli podwodne lampki. Leciala jakas wolna piosenka i nastroj zrobil sie niesamowityO_O. Szkoda, ze nie mam faceta;/
NIEDZIELA:
Jedna z tych najnudniejszych..kiedy mam swiadomosc, ze jutro szmata z matmy jest po prostu nieunikniona. Rezultaty bycia chorym - max tematow, ktore na max nie kapejszon;/ No i znowu dowod na to, ze te 18nascie lat, ktore zbliza sie wieeelkimi krokami (to juz 3 miesiace!) wcale nie swiadcza o moim poziomie.. mianowicie dorwalam TheSims2. Jak taka maniaczka prawie caly dzien przed kompem.. ;) Zabierzcie mi ta nienormalna gierke;]

unsafe : :
paź 23 2004 ...
Komentarze: 10

All I need is.. a cup of tea;) and someone who can hold me.. even for a moment.
I'm so lonesome.

 

unsafe : :
paź 22 2004 ...
Komentarze: 8

I poznajecie mnie dzisiaj z innej strony:) Zablysnelam jako wolontariuszka;-) Wraz z dziewczynami 'odwalilysmy' kawal dobrej roboty:) Jest mnostwo zywnosci dla potrzebujacych rodzin:) Ah.. musze to robic coraz czesciej..na prawde sprawia radosc.. buzia mnie boli od ciaglego usmiechania sie,a zasady akcji wyryte mam juz chyba na stale w pamieci;) Nie spodziewalam sie, az takiego zainteresowania i checi niesienia pomocy. Ludzie starsi, mlodsi i male dzieciaczki wrzucali do naszych koszykow zywnosc. Za kazdym razem obdarowywalysmy ich usmiechami i wesolymi podziekowaniami:) To cieszy:) Podszedl do mnie mily staruszek i pytal czy ja nie jestem przypadkiem na sprzedaz, bo on by mnie kupil, heheh;) Po uzyskaniu jasnej odpowiedzi, nie poddal sie jednak i podal mi nazwe swojej miejscowosci, abym wpadla do niego jak bede w poblizu;) Oczywiscie zdarzaly sie przypadki skrajnej kultury i braku jakiegokolwiek zainteresowania nasza akcja, ale to zrozumiale.. ludzie boja sie wszystkiego. Po tym wszystkim pozostal mi tylko bol w plecach od tego ciaglego stania;) ale jestem dumna z naszej pracy:) I chcem wiecej, wiecej, wiecej:)  

unsafe : :
paź 20 2004 ...
Komentarze: 11

A wiec tak. Mam glupawke. Szczerze..dawno mi tak nie odbijalo. To chyba przez ta chorobe.. jutro ide do szkoly, a wiec nie powinnam miec powodow do radosci..a jednak;] Kocham ta swoja jebnieta do kwadratu klase;] A teraz..szaleje:P Rozpiera mnie energia, ktorej nie mam gdzie wyladowac..albo przynajmniej jej jakos w dobry sposob wykorzystac;/ Pozostaje mi chyba tylko dreczenie brata..  ]:-> ha ha ha, widzicie ten moj diabelski usmiech?:P No i przyszla mi na mysl, najbardziej nienormalna rzecz... Tak czesto piszemy, iz nienawidzimy facetow, nie? No dobra, sprostuje - ja tak pisze :P Mowimy tak, zeby usprawiedliwic siebie,ale aniolkami przeciez tez nie jestesmy (no na pewno ja nim nie jestem:P). Latwej nam obarczyc wina biednego faceta (Boze czy ja to mowie?!:P) za klotnie, za nieporozumienia, za rozstania.  Kiedy powtarzamy, ze ich nie rozumiemy to powinnysmy to "nierozumienie" kierowac w swoim kierunku.. i najpierw poznac od tej strony siebie, a potem oskarżac biednych chlopcow;) Chcemy zawsze byc bez winy, jesli cos nie wychodzi. A wina lezy przynajmniej po obu stronach. No tak.. "szybka" jestem, dopiero sobie to uswiadamiajac:P Buzia Misie :*

P.S YYYYYYyyyy... mi odbilo??? O_o

 

unsafe : :
paź 19 2004 ...
Komentarze: 7



"..A gdy serce twe przytłoczy
Mysl, że żyć nie warto,
Z łez ocieraj cudze oczy,
Chociaż twoich nie otarto."

 Maria Konopnicka (1842 - 1910)

unsafe : :