I plany na wakcje juz sa:) Ale sie ciesze;D 19 dni w Bułgarii z dziewczynami;D Ah, oh, eh!:D Juz widze jakie towary tam beda, hehe;D Hmm.. powinnam byc do tego nastawiona pesymistycznie - wg. teorii mojej starszej kolezanki, ktora "zna zycie i bla,bla,bla.." - bo los jest przewrotny i zwykle bywa tak, ze jesli jestesmy pewni, ze cos bedzie super to okazuje sie totalna porazka.. Wiec powinnam w sumie plakac:P Probuje jeszcze nakrecic rodzicow na tydzien nad jeziorkiem, ale zobaczymy co z tego wyjdzie;) Dzisiaj pojechalysmy juz zbadac teren, chcialysmy sie troche poopalac i poplywac, ale ku naszemu zaskoczeniu okazalo sie, ze woda jeszcze nie przekwitla,slonce za chmurami i pizgalo niemilosiernie.. Szkoda nam bylo czekac tyle czasu na kolejny autobus, wiec wybralysmy inny srodek transportu;D I tu sprawdzila sie teoria mojej starszej kumpeli, ktora "zna zycie i bla,bla,bla", bo do faktu, iz uda nam sie zatrzymac jakies autko bylysmy malo przekonane.. Nie minely 2 minuty..(jak nie mniej)..przejechala jakas babka, ktora ani myslala sie zatrzymac i przejechali boy'e, ktorzy chetnie nas zabrali;D We 4 zmiescilysmy sie do autka;D W czasie jazdy zauwazylysmy z lekkim zdziwieniem, ze Pan Kierowca goli sobie nogi..yhhh;/ Po ok 10 minutkach bylysmy juz w domkach;D Ahhh..ten nasz urok osobisty;D Jutro koniec roczku..odebranie swiadectw (moja srednia: 4,62;/) i pozegnanie naszej Konczity. Wieczorkiem "potancowka" :DDDDD I wakaaaacjeeeee ! ! !
Y E A H !