Archiwum 05 listopada 2004


lis 05 2004 wiersz jest odpowiedzia..
Komentarze: 24

Spotkac Go w drodze do sklepu.. a moze w bibliotece? Nie, tam nie bywam zbyt czesto.. W drodze do kina? Moze w samym kinie? Wracac z pubu do domu i byc znowu zlym, ze traci sie czas w taki, a nie inny sposob..i spotkac Go na drodze. Idac przez park, szeleszczac liscmi, uslyszec podobny szelest, obrocic sie i zakochac od pierwszego wejrzenia.. z wzajemnoscia oczywiscie. Biegnac w deszczu bez parasola, spotkac Jego..podalby Ci parasol i ze szczerym usmiechem powiedzial, ze juz zawsze bedzie czuwal nad Toba..
I niech to bedzie MILOSC. Taka, jaka zawsze sobie wyobrazalam..aby po zakochaniu uczucie nie wygaslo, aby trwalo tak dlugo jak Ty sam. Tak na dobre i na zle, zawsze byc razem.

Dlaczego zdarza sie to tylko na filmach?
Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego?

Czekanie
Myslisz -  znowu sie spoznia
zaraz sie obrazasz
marudzisz jak sikorka ta brzydsza bez czubka

kto milosci nie zaznal juz jej nie odnajdzie
a kto na nia wciaz czeka nikogo nie kocha
martwi sie jak wdziecznosc ze pamiec za krotka
milosc dawno przybiegla i uklekla przy nas
spokojna bo szczescie porzucila ciasne
sprobuj nie chciec jej wcale
wtedy przyjdzie sama
                                         Jan Twardowski

unsafe : :