bo ja zawsze prawde mowie;D
Komentarze: 14
Kierunek: jeziorko. Miejsce: "Sklep na Rogu. Akcja: kupowanie prowiantu;)
Prawdomowna Kamila: Poprosze dwa Lechy.
Sprzedawca: Dowodzik prosze.
PK: Nie mam, ale to nie znaczy ,ze nie skonczylam 18 lat.
S: A skad ja mam wiedziec?
PK: (z mina obrazonej) nie ufa mi pan?
S: Ufam,ufam..a przyjdziesz tu jutro z mama?
PK: Nie ma sprawy!
S: Taa..
PK: (usmiechnieta jak tylko moze najbardziej) Zobaczy pan:D
S: a jesli cos Ci sie stanie i co ja wtedy zrobie?
PK: A jednak Pan mi nie ufa..
S: Masz na pewno 18 lat?
PK: No jasne! Moze mi pan zaufac..
S: 6,40..
Wychodze ze sklepu i nie moge powtrzymac smiechu:P Klamalam w zywe oczy:P Ale oplacalo sie:) Nad jeziorkiem bylo super:) A tak poza tym, postanowilam, ze musze brac sie za siebie..lato idzie:P Raczej to mum za mnie zdecydowala, bo ja takich wewnetrznych ambicji nie posiadam;) Od piatku (!) mecze swoje biedne cialko tak rozleniwione po zimie;) Prawde mowiac wstyd mi, bo mum jest w lepszej formie niz ja;/ Dzieki temu porywa mnie do dzialania;P Rano bylam na wsi u wujka i uczylam male kurczaczki pic wode;D Jakie one slodkie..takie zolciutkie i puchate, az trudno sobie wyobrazik jak moga zmienic sie w kury czy koguty,ktore to skrzecza i sraja gdzie tylko sie da;/ Dobra, koncze te moje wywody, bo nigdy nic konkretnego napisac nie potrafie;] Buziak dla mojego Kasika:* i dla Was tez,a co tam se bede zalowac:P
Dodaj komentarz