Komentarze: 7
Jestem. Po wielu bojach udalo mi sie wygrac walke z Te Pe eS A i mam neta. Zapomnialam juz jak sie pisze notki;P Eh.. tyle sie dzialo:) Niemka wyjechala, przezylam (z bolem i rozpacza) najzimniejszy maj od 38 (?) lat, zaczal sie stresujacy koniec roku.. Byla 18nastka kumpla, na ktorej wyszalalam sie i wyglupilam za wszystkie czasy (do domu od miejsca imrezy mialam jakies 2 minuty.. ale mi w powrotnej drodze zajelo to ok godziny:P)- doslownie;) Hm, wakacje zapowiadaja sie beznadziejnie, jesli chodzi o pogode.. caly lipiec ma byc do chrznu;/ Mam tylko nadzieje, choc powinnam byc w sumie pewna, ze dzieki dziewczynom (i nie tylko:P) przezyjemy te wakacje znosnie;) i bedzie co wspominac;) Dobra koncze, bo jeszcze mam zamiar pozwiedzac Wasze blogaski, buzka syskim:* Peace;)