Komentarze: 18
Huh:P A wiec jestem..prosze o fanfary;P Mialam dzisiaj stracic pare zbednych kalorii na rowerku..baa, a tylko mi chyba przybylo;P Okazalo sie, ze moja genialna rodzinka zgubila jedyne klucze do piwnicy, gdzie znajdowal sie moj kofany rowerek, moje kofane rolki i caly sprzet rekreacyjny;D Nie wiem czemu zaciesham..przeciez to byly jedyne klucze!:P Trzeba bedzie, albo zamek wymieniac, albo drzwi;P Wiem, wiem.. ciakawe jak cholera;P A wiec wraz z Kasikiem poszlam na laweczke, pod [czyt. przed] basen ;) Potem zblizala sie godzina niemieckiego;/ Siakos to przebolalam;) Tak mi sie nie chcialo w chate wracac, ze szok.. no, ale jakos siem doczolgalam.. ;) Pozdrawiam wsyskich, ktorzy milo spedzili dzisiejszy dzionek :)))))))))
PEACE!!!