Komentarze: 27
Nie przeklinam często, malo powiedziane - staram się w ogóle nie bluzgać, ale jak jush zaczne to ma to swój powód! Pod koniec dnia zdołowałam się na maxa! Qrwa, qrwa, qrwa! Na sylwek zostaje w chacie i zaciesham sama! Nie będę nikomu łaski piepshonej robić, nie to nie. Sama tysh nie mam zamiaru się wprashać:-/ Postanowione.. teraz tylko wygonić rodziców z chaty i spoko. W cishy domu zrobie siobie ciepłą cherbatke (która mnie tak uspokaja), zarzuce jakimś filmem czy xsiążką i mam w d***e cały piepshony śffiat.. Koniec, qrwa koniec.I jeshcze ten głupi sms ! Co za fagas dostał w łapy mój numerek!!! Ide spać, może w śnie sfiat będzie lepshy, piękniejshy, bardziej słowny.. nie, nie idealny.. tylko łaskawshy.