to tylko moje zycie.. znowu nie wiadomo mi,...
Komentarze: 20
A chrzanie.. w koncu kto ja jestem i za jakie grzechy mam sie przejmowac? Zaluje tylko,ze nie zgodzilam sie isc na ta Studniowke..teraz widze te wszystkie przygotowania, proby poloneza, zaproszenia..ehhh..az sie serce kraje.. w tamtym roku bylo tak,tak.. zajebiscie (przykro mi, ale nie moglam ocenzurowac;)). Ehh... trudno, podjelam decyzje i teraz za to place. Trzeba sie pogodzic.. natomiast ciesze sie razem z moimi dziewczynami:) Slicznie beda wygladac:)
Przez ten tydzien musze zastanowic sie, co zrobic ze soba.. przeciez tak dalej nie moze byc. Chcem sie bawic, chcem sie cieszyc, chcem czuc, ze zyje..a nie sie smucic! Wiec na cholere.. zostalo mi jeszcze 96h do zrobienia czegos, czegokolwiek.. 3majcie kciuki, prosze..
Pozdrawiam :*
P.S I jeszcze cos do Was - Blogowicze.. Ci, ktorzy mnie tu odwiedzaja sa chyba najbardziej szczerymi osobami jakie udalo mi sie poznac.. Dlatego tutaj jestem. Kazdy z Was bezinteresownie mowi, to co mysli.. a to jest dla mnie najwazniejsze - wysluchac Waszych opinii.. ludzi zupelnie postronnych:) Pomagacie, czesto nawet nie swiadomie.. moje 'dziekuje' to chyba za malo.
Dodaj komentarz