lip 12 2004

Niesulice 2004


Komentarze: 10

No i wrócilam! Ile sie dzialo to wiem tylko ja i reszta ekipy;D Sprobuje jednak nieco strescic kazdy dzien.. no i utajniajac niektore lepsze fakty dla siebie..:P
CZWARTEK
Cale uhahane odebralysmy klucze do naszego rozowego (taa, rownie sexowny kolor jak nasze osoby:PP) domku:))) Po wejsciu okazalo sie, ze az tak zle jeszcze nie jest;) Co prawda do toalet mialysmy dobry kawalek, ale za oknem widok na plac zabaw i facetow pocacych sie gra w siate czy kosza (tu pozdrowienia dla boskiego Tomka, Rafala i Gigiego) :DDD ach!:D..ze juz nie wspomne o krystalicznie czystym jesiorze Nieslysz (no musi byc jakas reklama:P). Zbadalysmy teren i pognalysmy na pomost, aby korzystac ze sloneczka:) Wieczorem przyjechali nasi boje z osiedla;D Z nimi dopiero zaczela sie zabawa w prawdziwym tego slowa znaczeniu:D Hehe.. tyle smiechu..:) No i wspomagacze tego byly rowniez..:P tak jak zawsze zreszta, co ja bede sie oszukiwac;) Wieczorem jeszcze kapiel w jeziorze.. dodam jeszcze, ze w burzy..:P Padal deszcz a my w spiworach na pomoscie smialismy sie jak nienormalni;) Potem juz trzeba bylo przeniesc sie do domku. Nikt nie spal. I tak przez wszystkie noce;)
PIATEK
Uu, przyznam, ze tego dnia prawie wcale nie pamietam. Wiem, ze stosowalam zasade "czym sie trujesz, tym sie lecz":P A wieczorem disco;D uahh..wypasik;D Pelna bomba;D Nie da sie opisac i tyle;)
SOBOTA
Chyba najbardziej goraca w moim zyciu..:D Nie chodzi mi o temperature;) I Kasik ja bedzie tez pamietac;) Takiej przygody wprost nie da sie zapomniec:))))) Bylo ZAJEBISCIE ! :)))
NIEDZIELA
Powrot do naszego domku ok 6 rano.. wspinaczka przez brame do osrodka (kazdy zadawal sobie pytanie:gdzie byly Kasia i Kamila?:PP).. przy okazji zczepila nas kierowniczka.. okazalo sie, ze w domku spi 3 razy tyle osob, ile jest zameldowanych..panika, kazala nam sie wyniesc w ciagu godziny..zagrozila, ze pierwszy i ostatni raz tu jestesmy..:P Nie dziwie jej sie, oj nie dziwie..:) Zostalismy jednak tak jak bylo uzgodnione na poczatku - godz. 17.

Ja juz tesknie za tym wszystkim. To byla na prawde wspaniala przygoda. W 3 dni  dzialo sie wiecej jak w ciagu tego roku...Fotki juz odebrane;D Kiedy je ogladalam prawie plakalam ze smiechu:P Ach.. oby tylko reszta wakacji uplynela pod takim samym humorkiem i z takimi ludzmi jak te chwile..:)

unsafe : :
13 lipca 2004, 18:31
oh yeah! wypas! fajna zabawa byla, jak stad wnioskuje:DDD
13 lipca 2004, 10:56
hehs:))) ja Was widziałam tylko w czwartekRybki Wy moje... ale jakie uchachane byłyście już wtedy:))) max:) Balujcie przez całe wakacje!!! pojedzcie sobie znow nad jezioraka (tylko już teraz nie na policyjne- bo pani dostanie schiz z Wami;)!!! i sie Wybawcie za Karola... bo coś czuje, że moje wakacje bedą \'zjebane\':/ Buziol:*
13 lipca 2004, 07:39
Nooo i lajtowo ;D A ja siedze w chacie i zamulam (w przerwach chodze na treningi;D) :* Pozdrawiam! Ps. Zajebiste masz wakacje :) Buzkujeeeeeee! ;-) :*
12 lipca 2004, 21:23
ahhhhh skąd ja znam takie wypady nad jezioro;DDD
12 lipca 2004, 20:44
No co Ty taka tajemnicza... poopowiadaj więcej:>
12 lipca 2004, 20:41
ja chcem jeszcze!!!! a sobota, tak- była zajebista :D po tym widać ze jestemy przyjaciółkami , tylko przyjaciól stać na taką hm.... taką wspólną przygode:D zresztą każdy dzień był zajebisty i cały czas coś sie działo. Naizmer kocham Cie Złotko Ty moje!!, musimy zrobić coś jeszcze żeby była powtórka!! ;) :*********
dziuna
12 lipca 2004, 20:09
fajna nazwa jeziorka, fajne widoki z domku ;] i fajnie ze sie fajnie bawiłas ;P pozdrawiam
12 lipca 2004, 19:24
super zabawa :) mam nadzieje, ze doczekamy sie jakiegos zdjecia na blogu? :)
Kumcia
12 lipca 2004, 19:06
to widze,ze zaszalalas..I parwidlow..prawidlowo!!! EJ ej ej co bylo w sobote???????????????????????????powiedz!!!!!tule!!
12 lipca 2004, 18:59
P.S Troche mi to dlugie wyszlo, a zdania nieskladne,ale przepraszam i prosze o wyrozumialosc, gdyz po 3 nocach nieprzespanych czlowiek zdolny jest do popelniania podobnych gaf:P Buziak dla was:*****

Dodaj komentarz