gru 01 2003

co ja robie tu..


Komentarze: 9

W sobote Andrzejki u Juniorca nie wypalily, ale rozumiem.. sytuacja nie byla ciekawa:( Kipielek jednak wpadl na pomysl i zaprosil nas do siebie;) Mialysmy wrozby, lalysmy wosk, muzyka leciala i ogolnie nastroik ok:) Wyszlo mi, ze niebawem dostane jakis prezent.. po kilku minutach dzwoni T. "Wlasnie wracam z ZG, mam cos dla Ciebie". Heh, no dziwny zbieg okolicznosci.. :) To nic, ze musial przychodzic na drugi koniec miasta,przejsc pare kilosow aby zobaczyc mnie doslownie na chwile..heh. Dostalam takiego smiesznego pluszowego reniferka.. nie, nie powiem, ze milo mi nie bylo..ktos sie przeciez stara. Nie bede sie powtarzac, bo pisze to w kazdej notce,ale pomyslalam w tym momencie o kims innym. Zalosna jestem, nie ma co.. Z kart wyszlo mi, ze bede ranic uczucia osob zupelnie niewinnych..a przeciez tego nie chcem.Boje sie, ze nieswiadomie postepuje na zasadzie "Wyrzadzono mi krzywde. Ja teraz musze odegrac sie na innych". Dlatego tez odrzucam od siebie plec przeciwna.. nawet przyjaciela zle osadzilam.. przepraszam S.

unsafe : :
TUZIOL
03 grudnia 2003, 19:42
Kurde Kamyla ;] Wiesz jaki ja zacofany? Dopiero tera przeczytalem notki z listopada i grudnia ;] Musze Cie zara dodac do linkow na moim blogu;] Pozdrawiam...
02 grudnia 2003, 17:21
Nie odrzucaj płci przeciwnej, bo wielbiciele będą cierpieć:) Zobaczysz, jak tylko pozwolisz, ktoś Ci pomoże, ktoś, kto jest blisko, ale jeszcze go nie widzisz.
02 grudnia 2003, 15:11
e tam, karty byly znaczone i tyle :)
02 grudnia 2003, 14:12
reniferka chiba jeszcze nie widzialam pluszaka reniferka:O
01 grudnia 2003, 18:26
czesc imienniczko !!! głowka do gory ..mam nadziej ze bedzie dobrze
Kumcia
01 grudnia 2003, 18:20
ja chcialam powiedziec...chcialam napisac..Wrecz stwierdzam,ze to nie jest zalosne! naprawde..Kazdy to rozumie..tak jest jak,ze jak sie kocha to o tej osobie sie mysli.Nie odrzucaj innych..i napewno tak nie postepujesz a nawet jak Ci sie zdarzy.To inni zrozumia. Wiesz co? nie wiem co jest gorsze kochac i byc zranionym czy nie pozwalac sie kochac i widziec jak szczescie ucieka prze zpalce i krzywdzi sie inna osobe..wogule nie pozwlic sobie zaznac tego uczucia???hmmmm i znowu nie na temat ..No wiec noski noski..wiesz o co chodzi ;> :P?!
01 grudnia 2003, 17:23
nie przepraszaj, jakos sie wszystko ulozy. Nikogo nie zranisz jesli bedziesz sie zachowywala w stosunku do nich tak jak dawnie :) Pozdrawiam :*
01 grudnia 2003, 08:04
Jeśli nie chcesz skrzywdzić innych to pokonaj w sobie ten lęk czy co to jest...Nie jest łatwo,ale..powodzenia!
Oolong-sowa
01 grudnia 2003, 03:34
teraz to sam nie jestem pewien czy o mnie chodzi...jesli tak...to za co przepraszasz? nierozumiem...

Dodaj komentarz