:)
Komentarze: 22
Trzeba cieszyc sie tymi najmniejszymi chwilami szczescia.. i przede wszystkim w tej, zdaje sie zwyklej, codziennosci trzeba to szczescie dostrzegac. I wiecie co..? Chce zapomniec o wydarzeniu z ostatniej notki.. licze na to,ze to byl ostatni raz. Wierze w to.. Postaram sie nie reagowac tak emocjonalnie na wszystko co dzieje sie nie po mojej mysli.. tak po prostu przystopowac. Jesli mi sie uda to wszystko bedzie tak jak dawniej..
Odbiegajac od tematu.. wiecie jak mi milo,ze ktos tu jeszcze zaglada?:) Ze ktos jeszcze o mnie pamieta pomimo pol roku mojej nieobecnosci?:) Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam :*
A przystopowanie... to zawsze jakiś kompromis z nami samymi.
Wszystko boli... wszystko. I nie wszystko da się wymazać z pamięci.
Zaglądałem, zaglądam i będę zaglądał.
Trzymaj się:*.
Dodaj komentarz