paź 16 2004

...


Komentarze: 4

No i jestem..
Jesli ktokolwiek spodziewal sie Kamili szczęsliwej i gotowej na podbój swiata..to upss, nie ten blog.. Jesli ktos w ogóle spodziewał się mojego powrotu tutaj.. O powody nie pytajcie, bo sama ich nie znam. Ot, spontan - po prostu.

Co do mojego życia..
Gorszego czasu nie pamietam. Pustka w sercu i głowie. Nie wyrosłam jeszcze z etapu, kiedy mysli skupione są na jednym pytaniu "po co i dla kogo ja mam żyć?". Jestem prawie sama.. prawie - bo mam przyjaciół. Samotność czuje tylko w chwili, kiedy ich obok mnie nie ma.. brakuje mi jednego, ale co tam.. kogo to miałoby obchodzić?

Tak bardzo chciałabym napisać cos miłego, cos podnoszącego na duchu wszystkich cierpiacych na handrę jesienną.. nie potrafie, nie teraz:(

No dobra, może to przez tą goraczkę, ten zasmarkany nos i męczacy kaszel.. może nie jest jeszcze ze mna tak źle.. a może po prostu nie potrzebnie się pocieszam?

unsafe : :
17 października 2004, 08:29
ciesze sie ze jestes!!! Smutna czy szczesliwa to nie wazne, wazne ze wrocilas. Choc nie ukrywam, ze wolalabym zeby to byla szczesliwa kamciarka :)
16 października 2004, 22:37
Nie pozostaje mi nic inego jak powitać Cię serecznie spowrotem, życzyć zdrowia i niesamowitej ilości uśmiechu na Twojej pięknej twarzyczce :* Bo złe i puste dni miną... wiesz?
.mała
16 października 2004, 22:08
kurde nie zapisało się :( ehhh przytulam Cię mocniuutko :* :*
16 października 2004, 22:00
a ja tak bardzo chciałabym Cię pocieszyć,ale nie mam dużo siły,by to zrobić..sama w tej chwili potrzebuję tego..więc tulę,przytulmy się razem,może choć trochę będzie lepiej..

Dodaj komentarz