alone..
Komentarze: 4
Dziekuje Wam wszystkim bardzo. Dzisiaj czuje sie o wiele lepiej..ba, czuje sie wysmienicie:))) Jesio zeby humor byl lepszy... wlasnie wrocilam z baseniq..sama. Mialam isc z kofanym bratem, ale kiedy bylismy juz gotowi to drydnal do niego kolega i brat polecial na mecz;/ Najwazniejsza dla mnie osoba poszla grac se w kosza (to nic, ze chcialam spedzic z nim jak najwiecej czasu przez ten weekend, bo w poniedzialek przeciez wyjezdzam..),Kasior byl w Zielonej, rzyrzaka nawet nie pytalam,bo ona sie miala gegry uczyc..Kipiel sie na gg nie odezwala, a wiec poszlam alone. Fajnie bylo..sloneczko przez szyby swiecilo na niebiesiutka wode, promyki przebijaly tafle, a ja sobie nurkowalam:) Taki piekny dzien dzis.. basen zaspokoil moja nude do czasu :( Tak mi smutno..nikogo przy mnie nie ma:( Ide przytulic sie do mojego kofanego, pluszowego misia..moze poczytam ksiazke..
PEACE!!
Dodaj komentarz